Andrew Neil brutalnie atakuje Rachel Reeves - „nie można teraz winić konserwatystów!”

Andrew Neil ostrzegł, że Rachel Reeves „nie będzie mogła obwiniać torysów” za kolejną gospodarczą czarną dziurę. Jeden z czołowych think tanków stwierdził, że kanclerz skarbu – która wielokrotnie krytykowała konserwatystów za pozostawienie czarnej dziury o wartości 22 miliardów funtów, co zdementowali – będzie musiała podnieść podatki w nadchodzącym jesiennym budżecie, aby załatać lukę w finansach publicznych wynoszącą 51 miliardów funtów.
Narodowy Instytut Badań Ekonomicznych i Społecznych (Niesr) stwierdził, że rezerwa budżetowa pani Reeves w wysokości 9,9 miliarda funtów została wyczerpana i że musi ona również znaleźć kolejne 41,2 miliarda funtów. W poście na X, doświadczony prezenter, pan Neil, napisał: „Sytuacja Starmer/Reeves i rządu Partii Pracy staje się coraz gorsza.
„Prestiżowy, lewicowy Narodowy Instytut Badań Ekonomicznych i Społecznych (Niesr) twierdzi, że kanclerz będzie miała do załatania 50 miliardów funtów fiskalnych po ogłoszeniu październikowego budżetu – i tym razem nie będzie mogła zrzucić winy na konserwatystów ”.
Niesr powiedział, że przyczyną czarnej dziury są słabsza niż oczekiwano aktywność gospodarcza w ostatnim czasie, zmiany decyzji w sprawie cięć świadczeń socjalnych oraz zadłużenie niezgodne z prognozami.
Zespół doradców ostrzegł, że pani Reeves stoi przed „niemożliwym do rozwiązania dylematem”: musi sprostać swoim zasadom fiskalnym, wywiązać się ze zobowiązań wydatkowych i dotrzymać deklaracji wyborczej o niepodnoszeniu podatków.
Profesor Stephen Millard, zastępca dyrektora ds. makroekonomii w Niesr, powiedział: „Sytuacja nie wygląda dobrze dla kanclerza, który będzie musiał albo podnieść podatki, albo obniżyć wydatki, albo zrobić jedno i drugie w październikowym budżecie, jeśli chce spełnić swoje zasady fiskalne”.
Według grupy, aby załatać czarną dziurę w wysokości 51 miliardów funtów, konieczne byłoby podniesienie podstawowej i wyższej stawki podatku dochodowego o pięć punktów procentowych.
Sytuacja Starmera/Reevesa i rządu Partii Pracy staje się coraz gorsza. Teraz prestiżowy, lewicowy Narodowy Instytut Badań Ekonomicznych i Społecznych (NIESR) twierdzi, że Kanclerz będzie miała do wypełnienia 50 miliardów funtów budżetowej czarnej dziury po październikowym budżecie – i tym razem jej nie będzie…
— Andrew Neil (@afneil) 6 sierpnia 2025
Kanclerz ustaliła dwie zasady fiskalne - „zasadę stabilności”, która zapewnia, że codzienne wydatki są równoważone wpływami z podatków, dzięki czemu rząd zaciąga pożyczki wyłącznie na inwestycje, oraz „zasadę inwestycji”, która wymaga od rządu zmniejszenia zadłużenia finansowego netto w stosunku do stanu gospodarki.
Decyzja ta pojawiła się na tle spekulacji o kolejnych podwyżkach podatków w jesiennym budżecie oraz plotek o możliwości wprowadzenia podatku od majątku.
Kanclerz skarbu w gabinecie cieni, Sir Mel Stride, powiedział: „Eksperci ostrzegają, że nieudolne zarządzanie gospodarką przez Partię Pracy doprowadziło do powstania czarnej dziury w finansach państwa, którą trzeba będzie załatać kolejnymi podwyżkami podatków – mimo że Rachel Reeves stwierdziła, że nie zamierza domagać się wyższych podatków.
„Partia Pracy zawsze będzie sięgać po dźwignię podwyżek podatków, bo nie rozumie gospodarki”.
express.co.uk